O tym jak trudno o własny dom, wie każdy z nas. A jedne z najtrudniejszych chwil, to te kiedy już spełniamy swe marzenie i nieoczekiwanie jeden incydent, wypadek lub awaria, go nam odbierają. Nieraz też zamiast pomocy, spotykają nas krzywdzące opinie. Jako Redakcja NaszeRegionalne.com postanowiliśmy wesprzeć medialnie zbórkę dla tej pokrzywdzonej przez los Rodziny. Bez oceniania, usuwając niesprawiedliwe komentarze – i mocno wierząc w siłę dobra i międzyludzkiej życzliwości i solidarności!
Kilka słów od poszkodowanej Rodziny:
Wczesnym wieczorem 21 maja nasze plany i marzenia pochłonął ogień. Zamiast podziwiać zachód słońca nad górami, siedzieliśmy w trawie na polu tuląc synka i patrząc, jak płomienie zamieniają nasz nowiutki, niezamieszkany jeszcze dom w przerażająco smutną ruinę. W ciągu kilku minut pożar dokonał straszliwych zniszczeń, których nie jesteśmy w stanie samodzielnie naprawić. Straciliśmy również samochód – płonące auto próbował uratować Wojtek i całe szczęście, że nic złego Mu się nie stało. Budowa pochłonęła wszystkie nasze oszczędności, a rosnące z dnia na dzień ceny i raty kredytów dodatkowo utrudniają sytuację.
Mieliśmy ubezpieczenie, ale po pierwsze tylko podstawowy wariant wymagany przez bank, po drugie sami wiecie, jak to jest z ubezpieczycielami – czeka nas ciężka walka, żeby dostać jakiekolwiek odszkodowanie a na takie, które faktycznie pokryje straty nie mamy raczej szans. Prasa bardzo wysoko wyceniła szkody – próbujemy mieć nadzieję, że się mylą ale przy obecnych cenach niczego nie można być pewnym.
Jest nam strasznie głupio i wstyd prosić o pomoc ale Przyjaciele przekonali nas, że w tak ekstremalnej sytuacji trzeba to zrobić. Prosimy więc bardzo – jeśli tylko możecie, to pomóżcie nam odbudować naszą przyszłość.
Aktualizacja na dzień 25.05.2022 r.:
Ludzie, jesteście niesamowici!! Tak ogromnie bardzo Wam dziękujemy! Wasza siła sprawia, że i my zaczynamy nabierać siły do dalszej walki o lepszą przyszłość. I gdzieś tam przez łzy już ją chwilami na horyzoncie widuję…
Był dziś u nas likwidator z ubezpieczenia domu (Hestia), w ciągu kilku dni pewnie się wyjaśni czy mamy szansę na odszkodowanie i jakie ono ewentualnie będzie. Samochód niestety nie nadaje się do naprawy, czekamy na rzeczoznawcę z ubezpieczalni (Allianz). Dziś z pomocą dobrych ludzi wywieźliśmy z naszego biednego okaleczonego domu wszystkie rzeczy i zabezpieczyliśmy podłogi. Wielkie dzięki dla Sąsiadów, którzy zgodzili się przechować część naszych rzeczy. ❤️
Ogromne podziękowania dla firmy Abakon, która budowała nasz dom – to wspaniali ludzie, którzy przyjechali dziś do nas i od samego rana zabezpieczali spalony dach żeby nie było dalszych uszkodzeń. Mimo trwającego sezonu budowlanego obiecali znaleźć dla nas terminy i poratować nas w tym koszmarze.
Jak patrzę na zrzutkę to płaczę i nie mogę uwierzyć ile dobra i mocy jest w Was wszystkich. Będziemy Wam wdzięczni do końca życia i nigdy o tym nie zapomnimy!